Archiwum 29 czerwca 2003


cze 29 2003 A jednak Anecia nie poszla na imprezke...
Komentarze: 4

Własnie dostałem smska od niej.. heh cudnownie :) gdy słyszę sygnał i widze jej imie na wyswietlaczu mej komureczki to w oczach mych pojawia sie to co niektórzy nazywaja "Nadzieja" a dla mnie jest to "Coś" dzieki czemu jeszcze nie popeniłem samobójstwa. Może to i lepiej że nie pozwolili jej pojśc. moze dziek temu uda mi sie usnąć dziś .. zazdrosny bym byl heheh :D Nie wiem o dlaczego ale bym był. Nie traktuję jej jak swoją własność.. ale jak coś z czym mogl bym spedzić całe życie.. [ niekotrzy powiedza ze to wielkie słowa ale coż.. dla mnie to znaczy zupełnie co innego niz dla was i dobrze :P ] Pozatym coraz bardziej wydaje mi sie ze jednak miłość to nie tylko chemia :P .. pojebany jestem i pisze nie wiadomo ile notek dziennie.. ale któz mi zabroni no nie?! :P

jabol : :
cze 29 2003 Żaden ze mnie poeta.. ale co tam mi szkodzi...
Komentarze: 0

JA!     dn26.06.2003r - Jabol
To ja!
Ptak bez skrzydeł?!
Wilk bez kłów?!
Lis bez ogona?!
Człowiek bez uczuć?!
Oj nie..
Tak naprawde to nie jestem...
Nie jestem ptakiem...
Nie jestem wilkiem...
Nie jestem lisem...
Nie jestem nawet człowiekiem...
Ja jestem tylko NADZIEJI głuchym echem...

jabol : :
cze 29 2003 Aneta - Ona czy ja?!
Komentarze: 0

Mam dziś niesamowite jazdy.. wszytsko przez to że nie widziałem Anety 3 dni i naprawde sie steskniłem . Udało mi sie wczesniej wrocić z tej pierniczonej Ostrody a ona nie miala dla mnie wiecej niż 5min. kufa ja to sie mam .. Potrafie zrozumieć to że ona bardzo chce iśc do Pauliny i sie troszke pobawić.. ale.. brak mi słów.. naprawde ja bardzo polubilem choć tak krótko ją znam.. Zainteresowała mnie już wtedy gdy siedziałem jak idiota pod 4LO czekajać na Ankę& Team .. Naprawde nie wiem co mam myslec.. Czy to ona cos nie tak robi czy to mozę znowu moja wina...Pewnie moja.. bo moj Aniołeczek Anecia nie moze być winna.. o nie.. pozatym wkurwiłem sie nie samowicie dzis na tego jebanego skurwysyna z osiedla Anetki.. zucilo mnie jak zaczał na nią bluzgac.. ale ehh.. kurwa może mi na niej az tak nie zalezy!?! .. Musze sobie jednak jueszcze sproo przemyslec bo te 9 godzin spedzone na tej ambonie w lesie kolo Lubajn na nic sie jednak nie zdały.. Mam jednak cały czas nadzieje że moze moj zwiazek z Anetka przetrwa zdecydowanie dłuzej niz z Magda...

jabol : :